Astronomican
Advertisement

54. Psiańskich Szakali (ang. 54th Psian Jakals) - Jest regimentem wchodzącym w skład Militarum Tempestus, składający się ze szturmowców - elitarnych żołnierzy do zadań specjalnych.

54

Szturmowiec z 54. Psiańskich Szakali

Ich niegdysiejszy świat na którym prowadzili ćwiczenia został zniszczony przez Flotę Rój Leviathan. W chwili obecnej za ich tymczasowy garnizon służy dziewiczy świat Malyoc. Planeta nie jest jednak do końca opuszczona, ponieważ często lądują tam wrogo nastawione grupy Eldarów. Gdyby nie to, planeta byłaby istnym rajem. Przez styczność z tym gatunkiem obcych 54. rozwinął swoje umiejętności tropicielskie oraz zwiadowcze. Szturmowcy są wyjątkowo skutecznymi łowcami Eldarów, niewielu w Militarum Tempestus potrafi z taką skutecznością wytropić ich wojowników czy konstrukcje z Upiorytu lub unikać ich zabójczej broni. Większość sprzętu szturmowców została przeprogramowana tak, by lepiej spełniać swoje zadania podczas styczności z tymi wyjątkowo mobilnymi i przebiegłymi obcymi, a  teoretyczne taktyki potomków są zapisywane na monitronach i wysyłane do innych regimentów. Militarum Tempestus wysłało 54. Psiańskich Szakali do walki z Eldarami z przeróżnych światostatków, aby przetestować skuteczność tych taktyk. Za każdym razem 54. skutecznie zwyciężał z prastarą rasą. Najbardziej znaną akcją 54. regimentu była obrona planety śmierci Rax V. Eldarzy ze światostatku Ulthwe raz po raz atakowali ludzkie fortyfikacje, mszcząc się za najazd Gwardii Imperialnej na jeden z ich okrętów. 54. dostał prosty rozkaz, mieli po prostu zabić wszystkich obcych na planecie. Przedzierali się przez wiele kilometrów toksycznych dżungli, wiele razy dając odpór najeźdźcom. Dzięki swym nieprzeciętnym umiejętnościom przewidzieli 67% wrogich ruchów. Zdołali nawet zaskoczyć i wybić drużynę Wojowników Aspektu, kiedy ci wyszli z zamaskowanej bramy upiorytu.

Historia[]

Obrona góry Buric[]

Całe wieki temu Imperium skradło Eldarom pradawny artefakt zwany laską dusz. Obcy ze światostatku Iyanded, prowadzeni przez Proroka Dusz Alanic, przypuścili atak na księżyc-świątynię Bhuran, by ją odnaleźć. Kiedy ich twory z Upiorytu zaczęły stąpać po planecie, Planetarne SIły Obronne zostały w większości wymanewrowane. Upiorna Straż i Upiorni Rycerze kroczyli od świątyni do świątyni traktując mieszkańców planety swą potężną siłą ognia. Imperialne czołgi nie miały szans z potężną, zaginającą grawitację bronią Eldarów, mosty były niszczone, posyłając konwoje wojskowe w lodowate przepaści, osiedla obracane w perzynę. Dusze większości członków PDF zostały wyrwane z ciał i posłane do Spaczni, lub ich ciała spalone masami plazmy.

54

Tempestor 54. Psiańskich Szakali

Ludzie wysłali natychmiastową prośbę o pomoc do niedalekiej planety Mayloc, gdzie 54. Psiańskich Szakali miał swój garnizon. Prowadzony przez Tempestora Prime Valderacka regiment świetnie radził sobie z Eldarami, ten zbieg okoliczności stanowił istny cud dla mieszkańców Bhuran. Szturmowcy otrzymali dokładne koordynaty położenia laski dusz, wszystko wskazywało bowiem, że obcy przybyli w poszukiwaniu właśnie tego artefaktu. Znajdował się on w trzewiach góry Buric, na której szczycie żołnierze wylądowali przy pomocy grawo-chronów. Po przybyciu, niezauważeni przez wroga, natychmiast skierowali się do podziemi. Rozkazał swym zwiadowcom, Oczom Szakala, by zbadali teren. Niedługo potem Tempestor Prime otrzymał raporty o tworach z Upiorytu przemieszczających się w stronę góry. Valderack nakazał rozmieszczanie ładunków na przypuszczalnych drogach przemarszu wroga. Następnie zwołał szturmowców z różnych części góry i rozmieścił ich w schodkowych formacjach wokół wejścia do podziemnej świątyni. Następnie skierował inne drużyny do różnych lokacji głęboko w przypominającej labirynt komnacie.

Kiedy eksplozje zwiastowały nadejście oddziałów Iyanden, 54. miał niewielkie siły rozmieszczone na całej szerokości góry, podczas gdy większość oddziałów znajdowała się wewnątrz lub wokół jedynego wejścia. Valderack wiedział, że istnieje tylko jedna droga do wnętrza góry, Eldarzy musieliby przejść przez jego oddziały. Wkrótce Tempestor Prime otrzymał wiadomość o wystrzałach plazmowych Upiornego Rycerza zabijających całe drużyny. Najgorszy moment nadszedł jednak, kiedy eldarski okręt zszedł na niską wysokość, zawisł nad górą i uwolnił skoncentrowaną wiązkę energii słonecznej, która rozświetliła powierzchnię księżyca. Sama góra zaczęła się wtedy przegrzewać i dosłownie zapadać, rozgrzane ściany świątyni świeciły jasno jak wiązki laserowe. Valdrack natychmiast rozkazał swym ludziom wyjść na powierzchnię i poprosił Flotę o pomoc w zniszczeniu okrętu obcych. Znając dobrze topografię terenu Vladerack nakazał swym ludziom sformować szewron i uderzyć w dół góry zwracając na siebie uwagę obcych. Drużynom rozłożonym na całym terenie góry przekazał informacje o położeniu Eldarów. Szturmowcy wiedzieli, że muszą skupić się na słabych punktach oddziałów Xenos, by mieć szansę na zwycięstwo.

Szturmowcy strzelali w stawy tworów z Upiorytu, unieszkodliwiając wiele z nich. Prowadzone przez nieżyjących wojowników pancerze szarżowały przez lasy za potomkami udającymi odwrót, nadziewając się na silne formacje żołnierzy, czekających na swą zwierzynę. Kiedy Eldarzy zrozumieli taktykę wroga i zaczęli się do niej adaptować, Valderack zmienił swe plany raz jeszcze. Tuziny drużyn szybko rozsunęły tyralierę zajmując mniejsze konstrukty, podczas gdy reszta regimentu mogła zająć się największymi. Drużyna Dzikie Pazury, zaczęła ostrzeliwać potężnego Upiornego Rycerza z broni termicznej i plazmowej, pozostając cały czas w ruchu, by uniknąć jego zakrzywiającej grawitację broni oraz potężnych strug plazmy. Szturmowcy zadali poważne obrażenia, sami jednak odnieśli duże straty. Wtem Valderack otrzymał wiadomość o nadlatujących Valkiriach, które pomogły żołnierzom powalić tytana. Kiedy wreszcie upadł, Tempestor Prime rozkazał swym ludziom rozpocząć polowanie na resztę żołnierzy Iyanden. W końcu krążownik klasy Lunar zmusił eldarski okręt do odwrotu, zanim góra całkowicie by się zapadła. Podziemna świątynia cudem ocalała. Valderack stracił 46% swych ludzi podczas akcji na Bhuran. Rozczarowany tymi stratami rozpoczął jeszcze bardziej wymagające ćwiczenia, kiedy jednostka wróciła na Mayloc.

Specjalistyczne drużyny 54. regimentu[]

  • Dzikie Pazury - drużyna liczy jedynie 10 ludzi, jednak nosi ze sobą najsilniejszą broń całego regimentu, mianowicie miotacze ognia, karabiny typu volley gun czy karabiny termiczne. Dokładnie przeszkoleni w używaniu specjalistycznej broni działają zgodnie z instrukcjami Tempestora Prime Valderacka, spopielając chordy kultystów czy niszcząc obce monstra.
  • Sfora Szturmowa Alphic - pierwsza grupa jaka zostaje wysłana do walki i ostatnia, która ją opuszcza. Złożona jedynie z najbardziej zahartowanych wojowników, nawet jak na standardy całego Militarum Tempestus. Jej szturmowcy są znani z wytrwałości i nieustępliwości nawet pod najcięższym ostrzałem wroga. Valderack często wysyła ich do zabezpieczenia kluczowych pozycji znajdujących się nawet pod potężnym ostrzałem.
  • Oczy Szakala - kiedy znajdują się za liniami wroga potomkowie zauważają, że dane wywiadu mogą się bardzo różnić od rzeczywistości. W takich sytuacjach formuje się Oczy Szakala, jednostkę złożoną z 10 najszybszych ludzi w regimencie, którzy poruszając się na szpicy 54. przekazują kluczowe informacje swym przełożonym.
  • Szczęki Szakala - regimenty Militarum Tempestus nie są tak liczne jak te Astra Militarum, więc nie mogą polegać na tak potężnej sile ognia. Kiedy coś musi szybko zostać zniszczone Valderack wzywa Szczęki Szakala, by wykonały zadanie. Licząca 30 ludzi, prowadzona przez Tempestora Zelliusa jednostka złożona jest z najlepszych strzelców z regimencie. Rzadko zdarza się, że nie uda im się zniszczyć celu.

Godło[]

54

Godło 54. Psiańskich Szakali

Czarny Szakal, taki jaki noszą ludzie z 54. Psiańskich Szakali, jest uznawany za jeden z bardziej odstraszających z godeł używanych przez Militarum Tempestus. Świadczy o ponurym i niebezpiecznym charakterze tych wywłaszczonych wojowników.

Ciekawostki[]

  • Tempestor Prime Valderack rozkazał swym ludziom, aby upewnili się, że Eldarzy są zabici do końca. Miał na myśli niszczenie kamieni dusz, powiedział nawet swym ludziom, by strzelali prosto w kamienie jeśli to możliwe. Oznacza to, że Militarum Tempestus doskonale informuje swoich podwładnych o obcych technologiach i artefaktach, co z kolei świadczy jakim zaufaniem Imperium darzy Potomków Tempestus.

Źródła[]

Codex: Militarum Tempestus s. 25, 45-47

Advertisement