Astronomican
Advertisement
Blazen

Błazen Śmierci przed rozpoczęciem swoich zabójczych figli.

Błazen śmierci (ang. Death Jester) to mieszanka kreatywnej i szalonej osobowości. Są oni dowódcami Arlekinów, podczas występów Mask grają rolę Ponurego Żniwiarza. Natomiast w trakcie bitwy, ich zadaniem jest zapewnienie odpowiedniej siły ognia.

Opis[]

Przybycie Błazna Śmierci na pole bitwy, sygnalizowane jest przez syk ostrzału jego działa szurikenowego. Wroga piechota zostaje rozerwana na strzępy, w strumieniach krwi, oderwanego mięsa w momencie gdy spalają się od wewnątrz. Tego typu wstęp jest jak najbardziej odpowiedni, dla złowieszczego Błazna Śmierci, który gra rolę Śmierci w przedstawieniach Arlekinów. Bez wątpienia, Błaźni Śmierci posiadają przerażające poczucie humoru, które popycha ich do wymyślania nowych i coraz bardziej wymyślnych sposobów terroryzowania, torturowania i ewentualnie zabijania ich ofiar. Można ich usłyszeć chichoczących lub delikatnie nucących pośród zgiełku bitwy, okazjonalnie przerywają walkę aby wykonać wielki ukłon albo wydać wielki aplauz dla przeciwników, których przerażający koniec wyjątkowo ich rozbawił

Zabijanie przeciwników nie jest dla nich wystarczające. Aby wojna miała dla nich sens, muszą dodać do zabijania nutkę ironii i poczucia humoru. Zabijanie oficera podczas największych okrzyków radości, w trakcie jego pokrzepiającej przemowy. Przerażanie saperów wroga, tak aby wbiegli we własne pole minowe. Zranienie operatora broni ciężkiej , tak aby skierował swój ostrzał na swoich ziomków lub obiekt którego bronili. Są to przykłady okrutnych dowcipów, w których Błaźni Śmierci się specjalizują i znajdują niebywałą satysfakcję. W rzeczy samej niewiele jest w galaktyce istot równie utalentowanych i kreatywnych, w pisaniu tragicznej komedii wojny.

Wewnątrz Mask, Błaźni Śmierci przemieszczają się tak jak im się podoba, ubrani w pancerze ponoć zawierające w sobie kości ich poprzedników. Są postrzegani jako przezabawni przez swych towarzyszy, ponieważ są równie patologiczni i nieprzewidywalni co uzdolnieni. Jednak ich lojalność wobec Roześmianego Boga, jest niekwestionowana, a pomiędzy zgiełkiem bitwy zaporowy ostrzał z dział Błaznów, ratuje życia ich kamratów raz za razem.

Zachowanie podczas bitwy.[]

Błaźni śmierci prą na wroga przemyślanym, groźnym chodem. Nie ma litości w ich sercach, ponieważ odzwierciedla rolę Śmierci całym swoim istnieniem. Jego groteskowa maska w kształcie czaszki, patrzy przebiegle z chorą uciechą, jej puste spojrzenie jest zwiastunem masakry, która ma nastąpić. W dłoniach dzierży nietypowej wielkości działo szurikenowe i gdy tylko wróg znajdzie się w jego zasięgu zostaje zalany ostrzałem i naznaczony. Jego palto faluje, dzwoneczki dzwonią z obsceniczną radością. Błazen próbuje latać, syk jego broni zostaje odwzajemniony krzykami jego umierających oponentów. Każdy pocisk jest nasączony złośliwą biotoksyną, która przyspiesza tak metabolizm ofiary że eksploduje ona spektakularnie. Najmniejsza rana obiecuje szybką i przerażającą śmierć, transformując ofiarę w żywą bombę postrzępionych kości i ugotowanych flaków. Na to wszystko zachłannie patrzy, rozbawiony Błazen Śmierci. Z zapałem szukając nowego sposobu, aby uczynić śmierć jego ofiar mroczniejszą komedią. Jest to zasługa jego zakręconej pomysłowości, dzięki której jest on zazwyczaj skuteczny.

Źródła[]

Codex Harlequins 7 edition, s. 175, s. 52, s. 101, s. 53.

Galeria[]

Advertisement