 |
Wszyscy jesteście tu, bo jesteście szumowinami, ale jesteście szumowinami Boga Imperatora. Macie umiejętności, które są przydatne dla Niego i czy chcecie, czy nie, zostaną one wykorzystane! |  | ||
— Pułkownik Schaeffer , dowódca 13. Karnego Legionu | ||||
Karni Legioniści szturmują pozycje wroga
Karne Legiony (ang. Penal Legions) są to oddziały Gwardii Imperialnej, których jedynym zazwyczaj zadaniem jest samobójczy szturm na pozycje wroga w celu odwrócenia uwagi od ważniejszych jednostek Imperialnych. W odróżnieniu od przeciętnych regimentów Gwardii, do legionów nie trafiają przeciętni Imperialni obywatele, lecz byli gwardziści, którzy uniknęli egzekucji lub zostali poddani działaniu spaczni, najgorsi przestępcy, skazańcy, degeneraci, psychopaci, mutanty i inne ścierwa, których Imperium chce się pozbyć.
Taktyka i rola na polu bitwy[]
Typowy Karny Legionista
Wbrew pozorom i wszechobecnym stereotypom, najczęściej nie Regimenty Gwardii, lecz Karne Legiony robią za mięso armatnie. Ponieważ w ich skład wchodzą tylko i wyłącznie przestępcy, Imperialni dowódcy nie liczą się z ich życiem, z tego powodu legiony zazwyczaj mają bardzo prostą taktykę na polu bitwy. Olbrzymie hordy mięsa armatniego często siłą posyłane są na pewną śmierć, prosto na największe skupiska wrogiego wojska, niezależnie od tego jakiego rodzaju jednostek, broni i jakiej taktyki używa przeciwnik. Karny Legion ma za zadanie odwracać uwagę wroga nie licząc się ze stratami własnymi. Jeżeli jakimś cudem, niektórzy ze skazańców przeżyją samobójczą szarżę, Imperialni dowódcy mają możliwość wydania rozkazu dobicia ocalałych, ponieważ ci degeneraci mimo, że służą Imperatorowi oraz ludzkości, są wciąż nieprzewidywalni i mogą stanowić zagrożenie nawet dla jednostek sojuszniczych. Zdarza się też, że Karni Legioniści, pałają większą wolą walki i morale niż zwykli Gwardziści. W końcu co jest lepsze do walki, niż hordy uzbrojonych psychopatów, pałających nienawiścią do całej galaktyki?
Wygląd i wyposażenie[]
Karny Legionista z wytatuowanym numerem seryjnym
W porównaniu do zwykłych Regimentów, Karne Legiony często nie mogą sobie nawet pozwolić na podstawowe wyposażenie. Legioniści często są zmuszeni ruszać na nieprzyjaciela bez hełmów, pancerzy osobistych a nawet karabinów laserowych, co nierzadko przyczynia się do znacznie większych strat w porównaniu do regularnych wojsk Imperium. Warto wspomnieć o tym, że każdy piechur Karnego Legionu ma na sobie zaciśniętą i specjalnie dla niego zaprojektowaną wybuchową obrożę. W przypadku utraty choćby na chwilę wiary w Imperatora i zwycięstwo, Karni kuratorzy mają obowiązek zdetonować niektóre obroże, aby reszta mięsa armatniego walczyła lepiej i z większym zapałem. Urządzenie jest skonstruowane tak aby siła wybuchu była skierowana do środka, dlatego reszta piechoty zostanie obluzgana jedynie krwią ofiary. Co do wyglądu, zdecydowanie nie jest on jednakowy. Ze względu na olbrzymią śmiertelność legionistów, dowódcy nimi kierujący nie przywiązują zbytniej uwagi co do ich wyglądu, gdyż nie ma to żadnego sensu. Karni Legioniści noszą na sobie zazwyczaj wszystko co mogą, wliczając w to więzienne uniformy, dziurawe łachmany i zwykłe mundury Gwardii, na których często mają wyszyte numery seryjne. Zdecydowana większość ma wygolone głowy, na których również czasami widnieją wytatuowane numery seryjne, ułatwiające identyfikację danego więźnia.
Karni samobójcy[]
Ci, którzy zostali skazani na dożywotnią służbę w batalionach karnych muszą żyć z piętnem straszliwych przestępstw. Zostali oni nie tylko skazani za zbrodnię, ale także popełniając ją zdradzili Imperatora. Jednak Imperator w swoim miłosierdziu nakazał, aby skazaniec miał szansę odkupić swoją winę i zmazać hańbę - jako Żywa Bomba.
Każdy skazaniec z Legionu Karnego może dobrowolnie zgłosić się do służby jako żywy ładunek wybuchowy. Oprócz standardowego ekwipunku otrzymuje on wtedy ładunki wybuchowe umieszczone na specjalnej uprzęży. W momencie kiedy detonuje ładunek, zabijając siebie i jak najwięcej wrogów, Imperator przebacza mu winy, a on sam jest oczyszczony z zarzutów. Ma on również pewne szanse na wolność, ponieważ nie wszystkie uprzęże mają zamontowane działające detonatory. Jeśli uprząż skazańca mimo próby detonacji nie wybuchnie, jest on puszczany wolno, o ile wcześniej nie zdąży zabić go wróg.
Karni Legioniści jako żywe bomby, są zabójczą bronią dla wroga. Imperialni stratedzy często traktują ich jako tani oręż przeciwpancerny lub burzący, posyłając całe ich hordy w stronę wrogich pojazdów. Ci samobójcy nie raz niszczyli całe kolumny pancerne wrogich czołgów, detonując swoje ładunki we wnętrzu pojazdów nieprzyjaciela. Żywe Bomby dobrze sprawdzają się też w oblężeniach i atakowaniu piechoty. Wielokrotnie zdarzało się, że ci zamachowcy wskakiwali do bunkrów lub okopów wypełnionych po brzegi żołnierzami nieprzyjaciela, a następnie detonowali ładunki, pociągając za sobą do grobu całe plutony wrogiej piechoty. Karni Samobójcy mogą być jeszcze wykorzystywani na bardzo wiele sposobów. Przeciętny zamachowiec, jest w stanie zniszczyć niezwykle ważne dla wroga jednostki, jak np. Tytana. Mały Legionista w porównaniu do olbrzymiej maszyny, może wykorzystać swoją zwinność, aby wspiąć się na tytana, wejść do jego wnętrza, a następnie wysadzić się, niszcząc potężną maszynę od środka i tym samym zmienić los bitwy na korzyść Imperium.
|
Do jasnej cholery ! Nie mamy już niczego, o co moglibyśmy walczyć poza naszą własną dumą. Nie dbam już ani o tubylców, ani o Imperatora, ani o pułkownika ! Ale interesuje mnie sposób, w jaki zginę i nie będzie to na pewno śmierć na kolanach. Mam zamiar umrzeć jak żołnierz. Jeśli są tu jeszcze jacyś mężczyźni, niech idą ze mną, reszta chłopaczków może uciekać, a nie zapomnijcie po drodze krzyczeć i czołgać się na brzuchach, parszywe śmiecie! | | ||
— Kage z 13. Karnego Legionu podczas walki z Tyranidami. | ||||
Stosunek Legionistów do służby[]
Przestępców w Imperium są całe miliardy, a wśród nich setki milionów najróżniejszych psychopatów i degeneratów, którzy pałają nienawiścią do całej galaktyki, a mordowanie sprawia im przyjemność i satysfakcję. Z tego powodu koloniom karnym nie brakuje chętnych do służby w Karnych Legionach, tym bardziej, że większość skazańców woli zginąć w szeregach Karnych Legionów jako mięso armatnie niż gnić przez resztę życia w więziennej celi lub zostać Serwitorem. Wielu z nich uważa taką śmierć za jedyną szansę na oczyszczenie z popełnionych grzechów i przebaczenie od Boga-Imperatora.
Zakończenie służby[]
Jeżeli Legionista służył wystarczająco długo w swoim Legionie i jakimś cudem przeżył, zostaje zwolniony ze służby. Dostaje jedyną w swoim marnym życiu szansę aby przenieść się do Regimentu Gwardii Imperialnej lub (jeżeli jest stabilny psychicznie) nawet do życia cywilnego. Jednak takie wyróżnienia zdarzają się ekstremalnie rzadko, ponieważ ze względu na swoją rolę, zdecydowana większość Karnych Legionistów ginie w swojej pierwszej bitwie.
Źródła:[]
- Kodeks Gwardii Imperialnej 5 edycja
- ,,Last Chancers", Gav Thorpe